sobota, 13 kwietnia 2013

Pozimowa pielęgnacja trawnika czyli pierwsze zapełnianie kompostownika

Wiosenne roztopy zwiastujące nadejście ciepłych dni zachęcają do pierwszych prac w ogrodzie. Często okazuje się, że zima nie pozostawiła naszego ogrodu nietkniętego. Najczęściej przez śnieżną i mroźną aurę cierpi trawnik, a topniejący śnieg odsłania rozmiar zniszczeń.

Topniejący śnieg ukazuje uszkodzenia trawnika.

Największe uszkodzenia trawnika powstają, gdy leży on długo pod grubą warstwą śniegu. Wtedy to rozwija się pleśń śniegowa czyli choroba grzybowa trawników. Jest to najpowszechniejsza i najgroźniejsza choroba trawy. Nie należy jednak zbytnio się martwić, gdyż odpowiednia i szybka pielęgnacja pozwala zazwyczaj uratować nasz trawnik, a po kilku tygodniach zimowych zniszczeń nie będzie już widać. Pleśń śniegowa powstaje jesienią i wiosną, kiedy temperatury są nieznacznie wyższe od 0 st. C, a wilgotność powietrza i gleby jest bardzo wysoka. Pleśń ma zazwyczaj postać białych lub szarych plam na trawniku, czasem podczas pylenia nabiera zabarwienia różowego.


Szara pleśń śniegowa

Jak pielęgnować trawnik, aby pozbyć się pleśni ?

Grzyb ginie, kiedy rośnie temperatura i spada wilgotność. Ważne jest aby trawnik owiewany był dużą ilością świeżego powietrza i suszony. Najskuteczniejszą metodą jest dokładne wygrabienie trawnika grabiami lub drucianymi miotło-grabiami niezwłocznie po ustąpieniu śniegu i rozmarznięciu trawnika. Stosując ten zabieg pozbywamy się martwej tkanki organicznej czyli tzw filcu. Zdrowe źdźbła trawy, które zimą były przygniecione przez śnieg, stawiamy do pionu oraz napowietrzamy darń i korzenie. To sprawia, że warunki do rozwoju pleśni pogarszają się, a wraz z wyższą temperaturą i wzrostem traw choroba cofa się. Po kilku dniach zalecane jest ponowne delikatne wygrabienie oraz aeracja, czyli napowietrzenie gleby. Można tego dokonać przy użyciu aeratora lub nakłuwając glebę widłami, butami z kolcami lub specjalnymi nakładkami na buty. Trawnik należy też wyrównać, gdyż czasem zdarza się odmarzanie darni i odrywanie jej od gleby przez topniejąca i zamrażającą się wodę. Oprócz tego pozbywamy się kretowisk, które są szczególnie uciążliwe dla trawnika w okresie wiosennego wzrostu. Dopiero gdy trawa zacznie rosnąć przystępujemy do nawożenia.

Obumarła trawa to dobry materiał do kompostownika
Podczas wygrabienia uzyskamy bardzo dużo filcu, obumarłej biomasy. Szacuje się, że może być to około pół litra trawy z metra kwadratowego trawnika. Zatem wiosenna pielęgnacja średniej wielkości "zielonego dywanu" o powierzchni ok 800 metrów kwadratowych może dać nam około 400 litrów materiału, który nadaje się do kompostowania w kompostowniku, a dodatek przycinanych  wiosną gałązek sprawi, że kompost uzyskamy szybko i będzie to wartościowy nawóz dla naszych drzew, krzewów i bylin. Kompostowanie to najlepsza i najbardziej ekologiczna metoda utylizacji wygrabionej trawy. Należy jednak pamiętać, aby wygrabiony materiał nie był zbyt mokry przed umieszczeniem w kompostowniku. W razie potrzeby biomasę pozostawić na stercie do podeschnięcia.

Jak zadbać o to aby choroba nie wróciła za rok?

Przyczyn sprzyjających powstawaniu pleśni śniegowej jest wiele, są to najczęściej zbyt długie źdźbła trawy pozostawione na trawniku jesienią. Trawnik powinien być sprężysty, aby mógł utrzymać jak największy ciężar śniegu, zatem warto go skosić na średnią długość w okresie późnej jesieni, kiedy wzrost traw zatrzymał się. Ważne jest też, aby nie zostawiać na naszym zielonym dywanie na zimę opadłych liści. Istotne jest także nie nawożenie trawnika w okresie jesiennym lub zasilanie nawozami o jesiennym składzie o bardzo niskiej zawartości azotu. Zbytnio pobudzony do wzrostu trawnik jest bardziej podatny na choroby. Na rozwój pleśni wpływ ma też pokrywa śniegu, która nie powinna być zbyt gruba ani ubita, zatem odśnieżając podjazd czy chodnik nie kumulujmy białego puchu w jednym miejscu i o ile to możliwe nie składujmy śniegu na trawniku. Nie zaleca się także ubijanie śniegu chodząc po nim , gdyż zbity lub przeobrażony w lód jest dużo bardziej szkodliwy dla trawy, a nie chcemy przecież aby wiosną cała trafiła na kompostownik.

9 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie również na działce jest kompostownik i myślę, że w wielu miejscach można go spotkać. Jednak wiem z doświadczenia, ze również bardzo przydaje się glebogryzarka https://garden-system.pl/glebogryzarki-c82 gdyż to właśnie dzięki niej możemy napowietrzyć ziemię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o same kwestie prac w naszym ogrodzie to ten etap jest faktycznie dość ważny. Ja jeszcze mogę powiedzieć, że właśnie hydrofor w ogrodzie jest fajnym rozwiązaniem. Po przeczytaniu https://zbudujmydom.pl/artykul/jaki-hydrofor-do-podlewania-ogrodu-kupic już wiem, ze doskonale on się nadaje do podlewania ogrodu.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie jeszcze nie ma kompostownika, ale jestem zdania, ze jest on również niezbędny. Jednak zanim się on u mnie pojawi to ja skupiam się w głównej mierze na zakładaniu trawnika. Myślę, że to co napisano w https://www.lovethegarden.com/pl-pl/artykul/zakladanie-trawnika-z-nasion-trawy-samozageszczajacej faktycznie sprawdzi się w praktyce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo za ciekawe informacje, które na pewno mi się przydadzą w pielęgnacji mojego trawnika jak i całego ogrodu. Muszę powiedzieć również, że świetną sprawą są meble ogrodowe od https://ogrodolandia.pl/ i właśnie od niedawna również jestem ich posiadaczem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybór mebli ogrodowych może być trudny, zwłaszcza gdy stajemy przed dylematem, który materiał będzie najlepszy. Jeśli ktoś z Was ma podobne wątpliwości, polecam ten artykuł: https://www.klikolsztyn.pl/artykul-4media/24556,jak-wybrac-meble-ogrodowe-z-roznych-materialow-na-swoj-taras. Nie tylko opisuje różnorodność dostępnych materiałów, ale także podpowiada, jakie rozwiązania będą najbardziej funkcjonalne i estetyczne dla konkretnych warunków. Dla mnie to prawdziwa kopalnia wiedzy!

    OdpowiedzUsuń